Twierdza Alkarin

Kagaroth

Tych którzy jeszcze ew. nie wiedzą informuje ze oddzyskaliśmy nasz ukochany strych. Mamy kupe miejsca i bedziemy go malować Very Happy

Rene

brawo, dzieki Smile

diaconuparty

napisz coś więcej co się dowiedziałeś i w ogóle

Kagaroth

no raczej niczego więcej sie nie dowiedzieliśmy bo to nie ja tylko wszyscy co byli w poniedziałek w twierdzy uslyszeli od dyrektora ze przenosimy sie na strych który bedziemy malować a farbe dostaniemy od nich. Co do godzin otwacia to zrozumiałem z eod września bedzie mozna przychodzić od 8 rano do 22 wieczorem wiec zajebiście jesli tak bedzie

Rene

sory ze zapytam, ale z jakiej racji mamy malowac strych ? nie jestesmy oplacani wiec kto inny to powinien robić, a uzasadnienie ze w zamian za malowanie mamy ten strych jest dla mnie smieszne, bo ide o zaklad ze za pol roku sie znowu komus odwidzi i nas z tamtad wypier*#lą, albo zmieni sie dyrek i po zawodach...a watpie zeby ktos mial ochote i czas malowac taka powierzchnie jaka tam jest, za free i ze swiadomoscia ze to zrobi i nie ma gwarancji ze ta praca nie byla na marne... dzieki

Handkes

i tak nie przychodzisz tam praktycznie wiec i tak bys nie malowal, a akurat mamy ten plus z tego co slyszalem ze malujemy jak chcemy

Rene

sie sklada ze na malowanie chcialem przyjsc, ale jak widze wymadrzajacych sie ludzi (like u) to mnie szlag trafia, a do twierdzy przychodze kiedy chce wiec nie komentuj

Larandil

Rene

handkes mozesz sie zajac soba anie komentowac zachowania innych
Larandil, w sumie masz racje, ale jak dla mnie to jest i tak bez sensu...
robta co chceta...

Larandil

Nie, nie robta co chceta bo mamy klub na strychu i wszyscy w nim jestesmy zrzeszeni zapisani czy jakos tak no i mozna by cos znim zrobic jak bedzie jakas zgoda ogolu lub cos niby chcemy organizowac turnieje albo rozreklamowac klubik by wiecej wiary sie schodzilo i gralo a z drugiej strony 0 inicjatywy. Ja tez nie twierdze ze sie mamy zrywac kupowac blaty, malowac, graficiazy zamawiac ale mozna by cos ustali lub chocby na poczatek tam pozamiatac:D

Kagaroth

no wlasnie podejscie optymistyzczne to podstawa ja na przykład sie ciesze ze ktoś nam daje za darmo farbe i mozemy tam pomalować bo duza ekipa damy rade w dzien cały myśle. A to ze nie jestesmy oplacani i nam sie to nie oplaca za darmo robić do z dupy wziety argument bo równie dobrze mogli nas posadzić w tej malej salce i miec nas w dupie po podobno stych był im potrzebny jakoś ale nas tam umieścili...

r0m

sorry rentall ale to twoje zachowanie jest tutaj glupie. jak widze takich ludzi roszczeniowo nastawionych do zycia to mi sie też odechciawa robić cokolwiek, najlepiej zeby cie błagali na kolanach, dali farbe i pedzle i zapłacili za malowanie salki z ktorej i tak tylko my korzystamy....(w dodatku za darmo) po pierwsze to my wszycy w ten dzien zebrani chcielismy malować i ogólnie rozwijać nasz klub, nowe blaty kupowiać itp., ogólnie wielkie ambicje powróciły wraz z powrotem strychu. po drugie nawet jeśli dryktor by powiedził że albo malujemy strcyahh albo nas wywala czy coś to tym lepiej dla nas, zawsze jak bedzie nas chcial wywalić mamy argumenty że my tam tyle pracy w to włożyliśmy i nie damy sie tak łatwo wywalić.

Rene

ymhm, pewnie Smile

Galharen

Ja się bardzo ciesze z tego, że mamy z powrotem strych. Też tam byłem i stwierdzam, że z dyrektorem spokojnie można się w wielu kwestiach dogadać, także jeśli chodzi o malowanie. Skoro daje nam wolną rękę, mówi że możemy dawać tam grafitti itp., tzn. IMO, ze tak prędko nikt nas stamtąd nie wyrzuci. Jak tylko jakaś inicjatywa wyjdzie z naszej strony w postaci turnieju, pokazu, whatever i dyrek zobaczy, że warto nam ten strych oddawać to już będzie fajnie. Problemu z malowaniem nie widze, jest nas tylu, że spokojnie w cały dzień damy rade to zrobić. A że robie to za free to nie tak do końca, bo kurde mamy sale za darmo, a wszędzie za taki lokal sie płaci. Idąc dalej tym tropem, blaty mogą sobie spokojnie tam stać, nikt tam nie wchodzi - takiego luksusu w Lesznie nigdzie nie znajdziemy.

Rene

dobra przekonaliscie mnie, bez bicia przyjmuje skruche Smile

nie wiedzialem ze z dyrektorem mozna sie dogadywac to raz a dwa nie wiedzialem ze mozemy na scianach zrobic co nam sie podoba.
zastanawia mnie jedno, co sie stalo z tym bractwem rycerskim ktore urzedowało na strychu ?