Twierdza Alkarin

Kagaroth

Ja nadal nie wem czym gram
Mikolaj wiesz juz jak masz te zajęcia ustawione i czy pojedziesz na turniej ?

diaconuparty

szkoła

r0m

tej do jutra trzeba by sie zdeklarowac w zwiazku z noclegiem, i wpacic kase! wszyscy ida do schrpniska raczej nie? Razz

(ps matuszu wplacilbys za mnie kase a ja ci oddam w szkole bo ja nei mam konta? Razz

)

Kagaroth

kurde ja nie wiem jak bede nocowac a przede wszystkim mam narazie problem z kasa mam nadzieje ze w tym tygodniu wplace...

Galharen

Jeśli pojedziemy ze Śrubenem to raczej nie bedziemy nocować, do kiedy są zapisy ostateczne?

Galharen

DiaCon - wystawiasz coś na malarski? Smile

Bo mam zamiar zgarnąc single'a jakby co Cool

romek · Gość

ej no waca jak nie wiesz gdzie bedziesz nocował? najpierw na forum o imprezy wypytujesz a teraz co, zawiodłem sie Very Happy

Kagaroth

no a dostalem odpowiedź czy bedzie impreza ... ;]
jak cos sie bedzie kminic to luz Razz

Matusz

nie mam kasy nawet na siebie żeby zapłacić, i nie wiem skąd to skombinować Confused

r0m

to spimy na dworcu Very Happy

handkes sie caly czas na 100% nie zdeklaowal czy jedzie wiec ja tez dzisiaj nie wpłacam, a ze mozna tylko do dzisiaj chyba bedziemy zmuszeni sie gdzies wepchnac do kogos Very Happy

Kagaroth

no wiec w takim razie ja tez nie nocuje w poznaniu w schronisku

Galharen

Dawajcie historie armii Very Happy

Żeby nie było, ze ja nic na urodziny nie robie - skończyłem elfa na konkurs Smile

r0m

ja wlasnie skonczylem swoja czesc histori i teraz wysylam handkesowi coby ja dokonczyl Very Happy

r0m

dobra jestesmy z handkesem oicjalnie zgłoszeni, zapłaceni i wogóle joł.

szybka historia na urodziny strefy Smile

Jak doszło do sojuszu między Mrocznymi Elfami a Orkami z plemienia Czerwonych Czaszek.

Relacja oczami Warbossa Unkgada:

„My iść właśnie zobaczyć co robić taka duża hałas w przełęczy blisko nasz jaskinia, gdy ta głupia goblińska szaman zacząć drzeć jape.
-Boss, boss ja widzieć armia Mrocznych Elfów idącą w naszą strona!
No to ja się wkurzyć co te mroczne cymbały robić w nasza okolica, więc ja kazać szamanowi nawiązać magiczna kontakt z czarodziejkami.
-One mówić że one chcieć niewolników do pracy w kopalni!
O kurza twarz! My nie mieć teraz dostateczna ilość wojska żeby bić elfy. Ale ja mieć sprytna plan... Ja powiedzieć szaman coby nagadał mroczniakom że krasnoludy być najlepszy lud do praca w kopalni! I że my im pomóc w zamian za oddanie w nasze rence zdobytej twierdzy!
-One się zgodzić Boss!
He, he, mój sprytny plan zadziałać i my mieć pomoc w walce z kurduplami, a potem my szykować zasadzka na dobre mienso mroczników...”

Relacja oczami Czarodziejki Imrish

„My najwspanialszy lud na Ziemi przybyliśmy do zacofanego Starego Świata na naszych wspniałych Czarnych Arkach po niewolników do kopalni Króla Malekitha. Wyladowaliśmy na wybrzezu blisko orczych plemion. Po przemyśleniach z moja towarzyszka Mergil stwierdziłyśmy iż te glupie i silne orki będą sie wspaniala nadawały do naszych kopalni. Szukaliśmy Orkow i Goblinów w przełęczy lecz te tchurzliwe istoty kryły sie po jaskiniach. Gdy wreście znaleśliśmy dośc sporą bande orkow i goblinów, jakiś marny goblin ktory ośmielał sie nazywac magiem lub też szamanem nawiązał ze mną kontakt telepatyczny. Powiedziałam mu żeby poddali sie bez walki, i poszli z nami do naszych kopalni. Szaman zaczoł gadać jakieś bzdury aż w końcu powiedział że mały brodaty lud, jak sadze krasnoludy, bardziej sie nadawaja do pracy w kopalni i wie gdzie je znalesc. Jako że miał racje poszliśmy na pewna ugode, bezmozgie orki wezmą twierdze a my niewolnikow. Glupie i bezmyślne orki nie wiedza że po wszystkim i tak weźmiemy ich do niewoli. Nasz Król bedzie z nas zadowolony."

Kagaroth

No dobra to ja naszą historie tez tu wkleje

Długouche elfy cwane
Są w podziemiach nielubiane
Szczurzy wódz Matuszem zwany
W bitwach wielkich obeznany
Siedział kminiąc co by zdziałać
By elfiątka wymordować
(ale morduje się nie rymuje xD)
„Pojebane elfie plemię
Trzeba dobić je spatrzeniem”
„Chytry plan”- pomyślał gryzoń
„Elfi padnie wnet garnizon!
Ha! Nie jeden i nie dwa
Tylko cała ich ta wyspa!”
W chwili tego uniesienia
Sluga dał mu do myślenia:
„A jak zabraknie spaczenia?
Czy nam starczy rattling gunów
By wyżezać elfich panów?
Czy oddziałów tyle macie
Aby wygrać z nimi w combacie?”
„Milcz pomiocie!”- wodza wkurzył
Zginął wnet choć dobrze służył
Nie zdechł bo się wtrącił, wiecie
Bo on prawde mówił przecie.
I to wodza przeraziło
Nową słabość objawiło.
„Jak elfy nie zginą wcale
będzie trochę przejebane
Trzeba pewność mieć zwycięstwa
Z sojusznikiem jakimś się zżyć
Co ma trochę więcej męstwa
Tylko gdzie taki może być?
Który tak elfa nie znosi widoku
Ze gotów walczyć u naszego boku?”
Długo o tym nie rozmyślał
Bo odpowiedź sama przyszła.
Sufit nad nim się zatrzęsnął
„Krasnoludy znowu wiercą.
Ci pomogą nam w tym boju
Maszynami zrobią gnoju.”
Poszedł porozmawiać z królem
Który męczył się z głowy bólem.
Wczoraj ostro zabalował
Dziś do kibla zwymiotował.
Gdy zobaczył szczurzą mordę
Kazał posłać po swą hordę
Lecz nie było takiej opcji
Bo kompania miała mocniej.
„Wielki władco tych krasnali
Co się tak „pochorowali”
Mam ja sprawę do was wielką
Chodzi o sojusz przeciw elfom.
„Ożesz kur*a!” zaklął krasnal
W twarz się raz i drugi chlastał.
„Czegoż ja spaliłem wór
Że dziś gada do mnie szczur?
A mówili bym nie mieszał
Bo mi w głowie się pomiesza...”
Matusz patrzał co się działo
Myśląc ze go (krasnoluda) pojebało.
Chyba ze go tak zatkało
Bo się skavena jeszcze nie widziało.
„Wiec do elfów powracając
można chyba ich pokonać
nawzajem sobie pomagając
więc przyszedłem cię przekonać
abyś zebrał wnet swych wojów
Schartowanych w trudach bojów
I sprzymierzył się dziś z nami
Czyli z hordą, skavenami!”
Wielce brodacz był zdziwiony
Trochę zaniepokojony.
Jednak myśl mu zaświtała
Mianowicie elfie złoto
Które zgarnąłby z ochotą.
„Dobra”- zaczął tak swą gadkę
„Chcecie wsparcie no to spoko
ale nasze będzie złoto.”
„Myślę ze się dogadamy
W końcu wspólne nasze plany.
Bierzcie złoto i co chcecie
Ważne by zdechły te śmiecie.
Nas to w pełni zadowoli
Jak będą u nas w niewoli”
Stwierdził szczur z zadowoleniem
„Potraktujemy ich spaczeniem”
„A więc zgoda”- rzekł brodaty
„Poślę po nasze armaty.
Elfy zapłacą za zbrodnie!”
Mówiąc to podciągnął spodnie
„Ale ruszyć dziś się nie opłaca
bo tu każdy leczy kaca...”

Co sądzicie?